Oto przykłady zachowań, które mogą obniżyć ryzyko wystąpienia negatywnych konsekwencji kryzysu i sprzyjać konstruktywnemu radzeniu sobie w obliczu sytuacji kryzysowych. 1. Zauważ i zaakceptuj swoje uczucia. Uczucia przeżywane zwykle jako nieprzyjemne, takie jak: strach, złość czy smutek są normalne, zwłaszcza w sytuacji kryzysu.
Pyskuję do mamy, nie potrafie przeprosić, bo jestem głupia. Mogłabym mieć lepsze oceny, takie jak koleżanka, ale chyba jestem za głupia. Nie radzę sobie z płaczem, zabiłabym się, ale to grzech. Nie mówię mamie, co sie ze mną dzieje. 13-latka Szkoda, że nie potrafisz rozmawiać z mamą. Nikomu tak jak mamie nie zależy na Tobie! Powiedz jej normalnie, że nie radzisz sobie z emocjami, z nerwami, sama siebie nie rozumiesz. Może mamazacznie wspominać, jak ona ten okres przeżywała. Może mama wiele będzie Ci mogła każdy nastolatek przechodzi coś takiego w tym właśnie wieku!Przeżywasz typową burzę hormonalną. Do tego nie czujesz się pewna, bardzo źle siebie oceniasz. Nad tym powinnaś pracować, by się utwierdzić, że jesteś mądra, dobra, zdolna, ładna, masz mnóstwo siebie cenić,zacznij być stanowcza, odważna. Z poczucia bezradności budujesz jakieś dziwneteorie. Np napyskowałaś do mamy i wstydziłaś się przeprosić. Zamiast to szybko zrobić, zaczynasznazywać się głupią, źle się czujesz, chcesz się to śmiertelny grzech. Nikt nie ma prawa odebrać sobie życia, bo życie należy do Boga i tylko Bóg moze je zakonczyć. Jeśli ktoś popełnia samobójstwo, to robi to w całkowitym braku świadomości, to jest tragedia, zaćmienie umysłu. Młodzież ma okropny zwyczaj mówienia o samobójstwie z drobnych powodów. Jak macie sobie poradzić w dorosłym życiu z wielkimiproblemami, jeśli z powodu drobiazgów chcecie sie zabijać? Moje rady:1. Powiedz sobie z całą powagą, że jest pewna wspaniała młoda osoba- mądra, ładna, zdolna. Idź do lustra i uśmiechnij się wesoło, gdyż ta osoba to właśnie Ty!!!! To ćwiczenie powtarzaj sobie za każdym razem, gdy wpadasz w różne smuti i dołki Przejrzyj księgę psalmów w Starym Testamencie. Tam znajdziesz różne fragmenty, na różne stanyu psychiczne- od skrajnego smutku po radość i Połóż się raz dziennie i przypomnij sobie jakieś bardzo miłe chwile, ładne miejsca, zdarzenia. Przenieś sie do tamtych miejsc wyobraźnią. Zrób sobie z nich jakby "tabletki optymizmu" i kilka razy w ciągu dnia je zażywaj. 4. Nie jesteś głupia. Każdy człowiek jest wielką wartością, jest dzieckiem Bożym, jest kochany przez Boga, Ty też!!! Nie obrażaj samej siebie nigdy więcej!5. Wiadomo,że Twoje hormony szaleją. Ale Ty sie tak łatwo nie poddawaj. Niech Twój rozum rządzi Twoim życiem, a nie Na Twoje smutki i depresję najlepszym lekiem byłby śmiech i ruch! Powinnaś regularnie ćwiczyć, chodzić na tańce albo na jakiś aerobic, na SKS. Ruch wyzwala tak zwany hormon szcześcia. Dlatego dawniej, gdy ludzie żyli w ciągłym wysiłku fizycznym, rzadziej chorowali na psychiczne ludzie, którzy potrafia się dużo śmiać, a najlepiej z siebie, też są zdrowsi ten list kilka razy. A potem idź do mamy i prosto powiedz, że masz problemy z samą sobą, że Ci głupio o te wybuchy, Środę Popielcową idź do kościoła, do spowiedzi, wsłuchaj sie w każde słowo, pogrąż sie w modlitwie i od razu poczujesz się inaczej!!!!Więcej listów:zadaj pytanie... « ‹ 1 › » oceń artykułWięc nie tylko ty musisz dawać radę. Nie musisz być z dzieckiem cały czas, nie musisz organizować każdej minuty jego życia. Edukacja domowa to, formalnie, zgoda na odbywanie obowiązku szkolnego i obowiązku nauki poza szkołą. A zatem nie musi być ona tylko w domu. Edukacja domowa często pozwala na korzystanie z różnych możliwości.
Odpowiedzi A co sie stało . ;( ? ? ? AnaUsagi odpowiedział(a) o 20:12 nic żyj dalej moja dewiza ,,zawsze jest komuś źler ale trzeba pamiętać że pużniej będzie lepiej'';) Gnieszka odpowiedział(a) o 20:14 Dasz radę, tylko musisz w to uwierzyć. ;) Wyłącz komputer, włącz spokojną muzykę, połóż się na łóżku, zamknij oczy i przypomnij sobie WSZYSTKIE radosne chwile sojego życia. Przypomnij sobie spędzone chwile z rodziną, koleżankami. Wyobraź sobie swoją przyszłość, ale pozytywną. Jako rodzica, jako gospodyni domową krzatającą się w kuchni.. Poradzisz sobie. Trzymam kciuki. ;) noo to witaj w klubie - _ - zycie nie jest piekne !! kazad chwila krotra sie wydawala chociaz troszku szczesliwa zaazr stawala sie przeklenswtem !! wszytko sie sypie ! nic nie wychodzi!!!! znika ta twoja niby rzeczywistosc ? owszeeem taak !! Mialam identyczny problem i powiem tyle walcz o swoje !!! nie daj sie |!! kazdy zasluguje na szczescie !! i to jest tylko twoja wina wylacznie twoja ze zycie jest twoje okropne !! to ty popelnilas bledy !! wykorzyslaas za duzo szans od losu ? to zlap ja sama zbuduj ja !! ja tez zniszczylam duzo pieknego ale staram sie to odzykac !! i ide krok po kroku !! i daje pomalutku rade !! ja moge to ty tez mozesz !! trzymam kciuki !! po prostu uwierz w siebie !!!! zalujusz jakiegos swojego bledu ? zaluj tylko tego czego nie zrobilas !! pzdr !! Uważasz, że ktoś się myli? lub
Ani z niczym. : r/Polska. Nie radzę sobie na studiach. Ani z niczym. Przepraszam, że piszę, ale jestem wyczerpany tą sytuacją. Żeby nie było, że tylko marnuję czas, mam prośbę do osób młodszych ode mnie, które wciąż są przed studiami - błagam was, uczcie się. Nawet nie po to, żeby się nauczyć - tylko żeby wyrobić
Opis Witam, mam na imię Elena mam 16 lat chciałam przedstawić swoją historię. Od dziecka miałam kompleksy na punkcie swojego wyglądu. Wydawało mi się, że źle wyglądam i nieustannie o tym myślałam, wtedy nie przeszkadzało mi to w życiu codziennym. Z upływem lat czułam się zagubiona, brakowało mi akceptacji rówieśników. Z czasem moje młodzieńcze kompleksy się powiększyły. Ponadto brak czasu rodziców sprawił, że czułam się jakby nikt mnie nie zauważał. Wtedy postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i zaczęłam ograniczać jedzenie, za wszelką cenę szukałam sposobu na bycie szczupłą. Oślepiona nie zdawałam sobie sprawy, że to tak na mnie destrukcyjne wpłynie i że zachoruję na bulimię. Niestety, gdy zdałam sobie sprawę z mojej sytuacji było już za późno Jest mi strasznie ciężko, ciągle myślę o moich bliskich o tym, że się martwią. Sama sobie nie poradzę. Próbowałam wiele razy. Teraz wiem, że terapia w Ośrodku ALIRA może mi pomóc. Tylko w niej upatruję nadzieję ale potrzebuję funduszy. Bardzo proszę o pomoc w zbieraniu datków. Moja ostatnia szansa na wyzdrowienie to właśnie ośrodek. Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę ile szczęścia zabrała mi choroba. Brak sił, smutek, problemy zdrowotne i mnóstwo innych rzeczy. Sama psychoterapia jest wystarczająca, ponieważ potrzebuję już stałej opieki. Próbowałam kilkukrotnie sama sobie dać radę, ale samej jest ciężko. Jestem teraz bardzo zmotywowana do powrotu do zdrowia i bardzo chciałabym wrócić do normalnego funkcjonowania. Korzystać w pełni z że jeśli teraz się nie wyleczę, później będzie już za późno. Nie mogę już zwlekać, bo z każdym dniem jest coraz gorzej. Choroba odebrała mi już sporo szczęścia. Czuję, że już pora na zamknięcie tego rozdziału. Chcę odkryć siebie na nowo i robić to co inne nastolatki Moim marzeniem jest aby wszystko czego nie miałam przez te ostatnie lata powróciło. Zdaję sobie sprawę, że nie dam rady tak dalej żyć, dlatego każda pomoc jest dla mnie ważna. Będę bardzo wdzięczna za wszelkiego rodzaju pomoc i wierzę, że może być co raz lepiej. Jedna rzecz mi została: NADZIEJA. Elena UWAGA! Wpłaty dokonane przy użyciu przycisku |Wpłać| od razu wyświetlą się na stronie zbiórki.
Czas spędzony z bliskimi ukoi nerwy i pozwoli na nowo cieszyć się życiem. Kiedy nic nie pomaga — zmiana pracy. Kiedy uznasz, że dłużej już nie dasz rady, słuszna może się okazać decyzja o odejściu z pracy. Nie działaj jednak pochopnie. Przeglądaj nowe oferty i aplikuj na ciekawe stanowiska. zapytał(a) o 22:25 Nie daje sobie rady z życiem co zrobić ? Odpowiedzi polecam popisać z bbartuś72 Polecam wizytę u psychologa Pozdrawiam. Mam myśli samobójcze ok. 2-3 razy dziennie. Pozdrawiam. Damy radę ;) Jakoś. Ta. blocked odpowiedział(a) o 22:28 dałam życiu ostatnią szansę Przemysl sobie kilka rzeczy, jak postąpić co sprawia że sobie nie radzisz itpp Od dawna się zastanawiam ale nie widzę rozwiązania wszystko co dzieje się moim życiu jest przeciw mnie Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Właściwie wszystkie nauki Buddy mają na celu pomaganie nam w przezwyciężaniu kłopotów w życiu. Takie podejście jest bardzo racjonalne i konkretne. Według Buddy wszelkie problemy mają przyczyny. Dlatego musimy bardzo szczerze i głęboko zaglądać w siebie, by zobaczyć jakim kłopotom stawiamy czoła. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2018-05-20 13:35:02 Ostatnio edytowany przez Recluse (2018-05-20 15:54:47) Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Temat: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie się do Was zwrócić o pomoc. Coraz częściej myślę o samobójstwie, potrafię całymi dniami i nocami o tym myśleć. Czytam co i jak bezboleśnie skrócić sobie życie, planuję sobie miejsce i kiedy to właśnie zrobię. Ciągły strach, smutek, bezradność, wieczne zmęczenie, złość. Czuję ogromną pustkę w swoim życiu od podstawówki, gdy musiałem zmienić szkołę. Wtedy się zmieniłem o 180 stopni, zamknąłem się w sobie i z nikim nie rozmawiałem. Byłem wyśmiewany aż do prawie końca technikum, przez to teraz bardzo mi jest ciężko z kimkolwiek nawiązać kontakt. Mam wrażenie, że jestem przez wszystkich oceniany, obserwowany. Również ciężko było mi znieść kłótnie rodziców, ich rozwód, a teraz ojciec w ogóle się do mnie nie odzywa. Prawie cała jego rodzina zaczęła mnie oceniać, oskarżać moją mamę jaka o nas jest zła. Jestem na niego cholernie zły, ale też za nim tęsknie i za siostrą przyrodnią, do której mam zakaz zbliżania się. Nie mam przyjaciół, znajomych, dziewczyny, tylko z mamą mogę porozmawiać, gdy tylko ma czas. Brakuję mi męskich porad, ale z ojczymem nie mam w ogóle kontaktu, nawet z nim się nie witam, często mnie denerwuję, próbuję go unikać jak wszedłem do łazienki w butach (bardzo mi się śpieszyło), ojczym zauważył i mnie opieprzył, że tego nienawidzi. Wytłumaczyłem mu, że posprzątam jak wrócę i że ja też nienawidzę jak on łazi w butach po domu. Oczywiście dalej mówił jak tego nie cierpi i ma gdzieś moje zdanie. To samo mu powiedziałem i wyzwał mnie od jebanych smarkaczy. Nie jest aż taki zły jak poprzedni mamy partner, który potrafił mnie zgnoić za to że zjadłem ostatnią kiełbasę. Źle się czuję w jego obecności, staram się jak najmniej przebywać w domu. Gdy wychodzę na dwór, to strasznie się denerwuję, gdy widzę zakochane pary. Od niedawna zacząłem szukać dziewczyny na portalach randkowych i znalazłem taką, która mi się strasznie podoba. Piszemy ze sobą miesiąc, ale coraz bardziej zauważam że mnie olewa, już dawno chciałem się z nią spotkać, ale coś nie wyszło. Ciągle mam obawy, boję się rywalizacji, jestem zazdrosny. Zdaję sobie sprawę, że jak ja dostanę kosza, to odbiorę sobie życie bez zastanowienia się. Nikt nie traktuje mnie poważnie, jestem przez wszystkich odrzucany. Samotność mnie najbardziej zabija, nie mogę już dłużej czekać. Płaczę prawie codziennie, kaleczę się, bo to sprawia mi ulgę. Jestem zły na siebie, bo spieprzyłem sobie życie, nie mogłem się skupić na nauce, przez to zakończyłem szybciej edukacje i teraz muszę szukać pracy, gdzie mam z tym wielki problem, bo w mojej głowie jest wielki chaos. Odpuściłem sobie prawo jazdy, a został mi tylko egzamin praktyczny, lecz raz mi się nie udało i się strasznie zestresowałem. Myślałem o psychiatrze, ale nie mam ochoty komuś obcemu o tym opowiadać, obawiam się że przez płacz nie dam rady cokolwiek coś powiedzieć, nawet mamie nie mówię o wszystkim. Może macie dla mnie jakieś porady jak powstrzymać ten ból, bo tylko widzę jedyne wyjście. Na tą chwilę jeszcze podtrzymuje mnie muzyka, alkohol i nadzieja że jeszcze do mnie się odezwie dziewczyna, ale czuję że jestem już na krawędzi i to tylko kwestia kilku dni. 2 Odpowiedź przez interfire 2018-05-20 19:55:50 interfire Gość Netkobiet Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Recluse napisał/a:Brakuję mi męskich poradNo i przyszedłeś po to na kobiece forum?? To nielogiczne. 3 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-20 21:18:17 Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. interfire napisał/a:Recluse napisał/a:Brakuję mi męskich poradNo i przyszedłeś po to na kobiece forum?? To pisałem jakie są przyczyny, dlaczego mam problemy ze sobą. Jak na początku i na końcu prosiłem o pomoc do wszystkich. 4 Odpowiedź przez Wielokropek 2018-05-20 21:38:02 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,033 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Zadzwoń:Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123To numer bezpłatny, telefon czynny jest codziennie od do Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 5 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-20 21:45:54 Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Wielokropek napisał/a:Zadzwoń:Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123To numer bezpłatny, telefon czynny jest codziennie od do pomyślę o tym. 6 Odpowiedź przez Wielokropek 2018-05-20 21:46:52 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,033 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Nie myśl. Dzwoń. Masz jeszcze 10 minut, może linia jest wolna. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 7 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-20 21:52:11 Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Wielokropek napisał/a:Nie myśl. Dzwoń. Masz jeszcze 10 minut, może linia jest tchórzem, nawet przez telefon ciężko mi się rozmawia, szczególnie na takie tematy. W każdym razie, jak nic mi nie pomoże, to skorzystam i dziękuję za chęć pomocy. 8 Odpowiedź przez toeamo 2018-05-21 23:16:16 Ostatnio edytowany przez toeamo (2018-05-21 23:16:53) toeamo Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-04-05 Posty: 304 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Z telefonu skorzystaj. Z psychiatry też. Problem może przybierać na sile i i tak w końcu zdecydujesz się na ustępstwo wobec siebie i wybierzesz się do lekarza. Takie problemy rozwiązuje się z grubej rury i nie ma czasu na półśrodki. Tak jest w przypadku myśli samobójczych, tak jest w przypadku uzależnień boisz się ojczyma? Dobrze byłoby, gdyby on się Ciebie jednach trochę bał. Jeśli dasz mu sygnał, że możesz mu obić japę to zmienia się nieco układ sił i skończy się nawiązuj relacji jedynie z kobietami. Z opisów wiem, że portale randkowe to wolna amerykanka i kobiety nie podchodzą poważnie do innych ludzi, którzy się tam znajdują.@Wielokropek - nareszcie wartościowy post, dziękuję. Alea iacta est 9 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-21 23:34:23 Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. toeamo napisał/a:Z telefonu skorzystaj. Z psychiatry też. Problem może przybierać na sile i i tak w końcu zdecydujesz się na ustępstwo wobec siebie i wybierzesz się do lekarza. Takie problemy rozwiązuje się z grubej rury i nie ma czasu na półśrodki. Tak jest w przypadku myśli samobójczych, tak jest w przypadku uzależnień boisz się ojczyma? Dobrze byłoby, gdyby on się Ciebie jednach trochę bał. Jeśli dasz mu sygnał, że możesz mu obić japę to zmienia się nieco układ sił i skończy się nawiązuj relacji jedynie z kobietami. Z opisów wiem, że portale randkowe to wolna amerykanka i kobiety nie podchodzą poważnie do innych ludzi, którzy się tam znajdują.@Wielokropek - nareszcie wartościowy post, najpierw znaleźć pracę, bo już ojciec nie płaci za alimenty, jeszcze muszę iść na badania, nie wiem czy znajdę czas. Wiem, że muszę się udać, bo z myślami nie jestem w stanie pracować. Już nie raz potrafiłem postawić się mu, ale zazwyczaj kończyło się źle. Marzyłem o wspaniałej rodzinie, a tak to unikam ich jak tylko mogę. Wpakowałem się w jedno wielkie bagno, pisząc do dziewczyny. Muszę znów pogodzić się z tym, że kolejna osoba mnie olewa. 10 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-21 23:35:48 Ostatnio edytowany przez Recluse (2018-05-21 23:53:59) Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie miły dla wszystkich, szukam kontaktu (nie jestem namolny), bo nie mam z kim rozmawiać, a i tak jestem ignorowany lub co najlepsze poniżany. Jeśli tak ma wyglądać moje życie, to ja podziękuję. Nie chcę być wiecznie sam, ciągle kłócić się z rodziną, bać się wszystkiego. Nawet nie wiem, czy dam radę załatwić sobie pracę, to dla mnie ogromny stres. Zazdroszczę tym, którzy mają uśmiechniętą rodzinę, dużo przyjaciół, pieniądze na jakieś wypady, studiują mając wynajęte mieszkanie i wsparcie finansowe od rodziców. 11 Odpowiedź przez toeamo 2018-05-21 23:56:31 toeamo Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-04-05 Posty: 304 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Praca i specjalistyczna pomoc najważniejsze. Od nic nie robienia w głowie się styki przepalają - wiem coś o pozwoli Ci wyjść na ogólnie warto po zarobieniu jakiejś kwoty i odłożeniu jej na konto pomyśleć o wyprowadzce do dużego miasta albo wyprowadzenie się. Bo jak rozumiem w domu nic Cię nie trzyma. Alea iacta est 12 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-22 00:02:33 Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. toeamo napisał/a:Praca i specjalistyczna pomoc najważniejsze. Od nic nie robienia w głowie się styki przepalają - wiem coś o pozwoli Ci wyjść na ogólnie warto po zarobieniu jakiejś kwoty i odłożeniu jej na konto pomyśleć o wyprowadzce do dużego miasta albo wyprowadzenie się. Bo jak rozumiem w domu nic Cię nie właśnie mi trzeba, bo coraz gorzej ze mną jest, nie mogę dłużej tak tak, ale raczej będzie ciężko przeprowadzić się zarabiając najniższą krajową i jeszcze dokładanie się do mieszkania (mieszkamy w wynajętym). Marzę o dużym mieście, bo np. we Wrocławiu dużo osób mnie zaczepiało, nie czułem się samotny. Niestety poczekam z kilkadziesiąt lat, żebym mógł się wyprowadzić, a tym bardziej w większym mieście. 13 Odpowiedź przez Olinka 2018-05-22 00:08:41 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Przede wszystkim udaj się po pomoc - do psychiatry, psychologa, a nawet do lekarza rodzinnego, który powinien pomóc Ci podjąć kolejne decyzje związane z leczeniem. Po drugie koniecznie musisz zmienić myślenie, że dziewczyna rozwiąże Twoje problemy. One zaszły już za daleko, aby obciążać nimi inną osobę, tym bardziej, że jeśli tego nie udźwignie, co może się zdarzyć, to po raz kolejny poczujesz się odtrącony, a wówczas problem może się jeszcze bardziej słowem najpierw zrób porządek ze swoją głową, a potem bez obciążeń i balastu wchodź w związki, w przeciwnym razie trudno Ci będzie stworzyć zdrową rodzinę, do której założenia, zgodnie z tym co sam napisałeś, prawdopodobnie będziesz dążył. Pozwolę sobie nawet wysunąć wniosek, że przy obecnym stanie rzeczy jest to niemożliwe. I jeszcze - jeśli poczujesz się gorzej, to rób wszystko, aby odciągać myśli od najgorszego. Zawsze możesz zadzwonić pod podany przez Wielokropka numer telefonu, w nocy możesz udać się do poradni sprawującej tzw. dyżur nocny i świąteczny, a nawet wprost na SOR. Tam będą musieli Ci pomóc. Oczywiście możesz też napisać tutaj, tu zawsze ktoś jest. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 14 Odpowiedź przez toeamo 2018-05-22 00:15:32 toeamo Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-04-05 Posty: 304 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Nie wiem ile masz lat, aleOdkładasz forsę - 4 tys zł się do Wrocławia - szukasz pokoju z przyjaznymi współlokatorami (zdziwiłbyś się ile osób po 30 nadal mieszka w ten sposób). Uważasz na naciągaczy i super oferty. Nigdy nie zgłaszasz się na oferty bez szybko pracę - nie wiem co umiesz, ale w handlu i gastronomii zawsze coś znajdziesz by nie tracić się z celami na lepszą pracę. Nigdy nie zapominasz o ludziach z dawnej pracy, może co lepszych się kombinować - wydatek na telefon czy komputer - zamiast nówka sztuka kupujesz na aledrogo. Itd. Itd. Alea iacta est 15 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-22 00:20:49 Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Olinka napisał/a:Przede wszystkim udaj się po pomoc - do psychiatry, psychologa, a nawet do lekarza rodzinnego, który powinien pomóc Ci podjąć kolejne decyzje związane z leczeniem. Po drugie koniecznie musisz zmienić myślenie, że dziewczyna rozwiąże Twoje problemy. One zaszły już za daleko, aby obciążać nimi inną osobę, tym bardziej, że jeśli tego nie udźwignie, co może się zdarzyć, to po raz kolejny poczujesz się odtrącony, a wówczas problem może się jeszcze bardziej słowem najpierw zrób porządek ze swoją głową, a potem bez obciążeń i balastu wchodź w związki, w przeciwnym razie trudno Ci będzie stworzyć zdrową rodzinę, do której założenia, zgodnie z tym co sam napisałeś, prawdopodobnie będziesz dążył. Pozwolę sobie nawet wysunąć wniosek, że przy obecnym stanie rzeczy jest to niemożliwe. I jeszcze - jeśli poczujesz się gorzej, to rób wszystko, aby odciągać myśli od najgorszego. Zawsze możesz zadzwonić pod podany przez Wielokropka numer telefonu, w nocy możesz udać się do poradni sprawującej tzw. dyżur nocny i świąteczny, a nawet wprost na SOR. Tam będą musieli Ci pomóc. Oczywiście możesz też napisać tutaj, tu zawsze ktoś że to było głupie. Powinien też o niej pomyśleć, że może by nie chciała całe życie mną się opiekować. Przez ten czas, gdy z nią pisałem, czułem się o wiele lepiej, miałem motywację. Z czasem zauważyłem, że za bardzo do niej się przywiązałem i każdy dzień bez pisania coraz bardziej mnie bolał, szukałem przyczyny, miałem obawy. Dziękuję za pomoc. 16 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-22 00:24:33 Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. toeamo napisał/a:Nie wiem ile masz lat, aleOdkładasz forsę - 4 tys zł się do Wrocławia - szukasz pokoju z przyjaznymi współlokatorami (zdziwiłbyś się ile osób po 30 nadal mieszka w ten sposób). Uważasz na naciągaczy i super oferty. Nigdy nie zgłaszasz się na oferty bez szybko pracę - nie wiem co umiesz, ale w handlu i gastronomii zawsze coś znajdziesz by nie tracić się z celami na lepszą pracę. Nigdy nie zapominasz o ludziach z dawnej pracy, może co lepszych się kombinować - wydatek na telefon czy komputer - zamiast nówka sztuka kupujesz na aledrogo. Itd. o tym marzę, żeby tak całkowicie zacząć od nowa. Na pewno o tym pomyślę i zacznę działać. Dziękuję Ci bardzo za pomoc 17 Odpowiedź przez Olinka 2018-05-22 00:27:57 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Recluse napisał/a:Wiem, że to było głupie. Powinien też o niej pomyśleć, że może by nie chciała całe życie mną się opiekować. Przez ten czas, gdy z nią pisałem, czułem się o wiele lepiej, miałem motywację. Z czasem zauważyłem, że za bardzo do niej się przywiązałem i każdy dzień bez pisania coraz bardziej mnie bolał, szukałem przyczyny, miałem obawy. Dziękuję za to nie było głupie, to jest zwykły mechanizm obronny. Podświadomie czujesz, że bliskość i uwaga drugiej osoby mogłaby postawić Cię na nogi, więc tego niemal desperacko szukasz. Chodzi wyłącznie o to, że to może nie zadziałać, bo po drugiej stronie stoi drugi żywy człowiek z własnymi emocjami, potrzebami i oczekiwaniami, który może nie chcieć wziąć na siebie takiej odpowiedzialności albo jej nie podołać. W ten sposób, czyli po raz kolejny tracąc grunt pod nogami, zrobiłbyś sobie jeszcze większą krzywdę niż ma to miejsce teraz. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 18 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-22 00:39:06 Ostatnio edytowany przez Recluse (2018-05-22 01:13:08) Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie jej o tym wszystkim powiedzieć, gdy się do mnie odezwie? Czy lepiej w ogóle sobie odpuścić? Nie chcę sobie robić nadziei, ale czasami tak robi, że po dłuższym czasie się odzywa. Spodobała mi się, już nie chodzi o to, że miałem od niej wsparcie, ale ogólnie wydaje się bardzo ciekawą dziewczyną. Mogę się pogodzić, gdy nie zaakceptuje moje problemy. 19 Odpowiedź przez 2018-05-22 11:53:43 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-22 Posty: 4 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie a próbowałeś porozmawiać z jakimś psychologiem / psychiatrą o Twoim problemie? 20 Odpowiedź przez Olinka 2018-05-22 12:04:41 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Recluse napisał/a:Mam jej o tym wszystkim powiedzieć, gdy się do mnie odezwie? Czy lepiej w ogóle sobie odpuścić? Nie chcę sobie robić nadziei, ale czasami tak robi, że po dłuższym czasie się odzywa. Spodobała mi się, już nie chodzi o to, że miałem od niej wsparcie, ale ogólnie wydaje się bardzo ciekawą dziewczyną. Mogę się pogodzić, gdy nie zaakceptuje moje zawsze jest w cenie, choć warto kierować się wyczuciem i o pewnych sprawach nie mówić zbyt wcześnie, ale też zbyt na ten temat założyłeś już oddzielny wątek, więc zgodnie z zasadami powinieneś go kontynuować, nie przenosząc tej samej dyskusji tutaj. Mnie nawet nie wypada udawać, że nie widzę "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 21 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-22 18:37:28 Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. napisał/a:Hej, a próbowałeś porozmawiać z jakimś psychologiem / psychiatrą o Twoim problemie?Cześć, jeszcze nie próbowałem, ale będę musiał. Najpierw muszę zająć się szukaniem pracy, później się tam udam, bo już nie mogę tak żyć. Najlepiej, gdy pójdę od razu do psychiatry, bo sama rozmowa mi nie pomoże, a i mogę też bez skierowania. 22 Odpowiedź przez natolinka 2018-05-27 15:10:00 natolinka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-10 Posty: 1,244 Wiek: + 70 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. Recluse napisał/a: napisał/a:Hej, a próbowałeś porozmawiać z jakimś psychologiem / psychiatrą o Twoim problemie?Cześć, jeszcze nie próbowałem, ale będę musiał. Najpierw muszę zająć się szukaniem pracy, później się tam udam, bo już nie mogę tak żyć. Najlepiej, gdy pójdę od razu do psychiatry, bo sama rozmowa mi nie pomoże, a i mogę też bez do każdego specjalisty w dzisiejszych czasach niezbędne jest skierowanie od lekarza rodzinnego. A nawiązując do tematu - uważam że już dawno powinieneś się z takim specjalistą skontaktować,nie wolno Ci myśleć pesymistycznie mimo,że masz problemy,a któż ich dzisiaj nie ma? Jest wiosna,zbliża się ciepłe lato,słońce świeci,masz się cieszyć życiem,bo inni mają o wiele gorzej niż Ty i zapewniam Cię,że wszystko będzie dobrze,tylko przestaw się na pozytywne myślenie,a uwierz mi bo wiem co kciuki,bierz skierowanie i wal prosto do Nawet mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje- Ezop - 23 Odpowiedź przez Olinka 2018-05-27 15:15:41 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. natolinka napisał/a:Niestety do każdego specjalisty w dzisiejszych czasach niezbędne jest skierowanie od lekarza nie do każdego, ale prawie. Do psychiatry na szczęście skierowanie potrzebne nie jest. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 24 Odpowiedź przez Recluse 2018-05-28 11:07:48 Ostatnio edytowany przez Recluse (2018-05-28 11:54:56) Recluse Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-02 Posty: 21 Odp: Mam myśli samobójcze, nie daję sobie rady. natolinka napisał/a:Niestety do każdego specjalisty w dzisiejszych czasach niezbędne jest skierowanie od lekarza rodzinnego. A nawiązując do tematu - uważam że już dawno powinieneś się z takim specjalistą skontaktować,nie wolno Ci myśleć pesymistycznie mimo,że masz problemy,a któż ich dzisiaj nie ma? Jest wiosna,zbliża się ciepłe lato,słońce świeci,masz się cieszyć życiem,bo inni mają o wiele gorzej niż Ty i zapewniam Cię,że wszystko będzie dobrze,tylko przestaw się na pozytywne myślenie,a uwierz mi bo wiem co kciuki,bierz skierowanie i wal prosto do Zdaję sobie sprawę, że inni mają gorzej, ale czuję się o wiele słabszy psychicznie, czuję się jak gówno, które tylko śmierdzi i należy je tylko sprzątnąć. Czy to jesień, czy to lato nie ma różnicy. Świeci słońce, byłem na koncertach ze znajomymi i tak miałem doła, myślałem tylko o tym, aby pójść spać. Jestem cały czas śpiący, próbowałem energetyków, kawy, zacząłem się ruszać (ponad miesiąc czasu i coraz mniej mam zapału do tego) i nic. Próbowałem myśleć pozytywnie, ale to tylko chwilowe i tak zaraz wrócą złe myśli, od tego się nie da o tak o uciec. Jeszcze naciskają mnie, abym szukał pracy, ale ja się tak tego strasznie boję. W domu jest okropna atmosfera, nie cierpię ojczyma, nawet nie wchodzę do kuchni, gdy on tam jest. Najbardziej nienawidzę świąt, bo zawsze jedziemy do ciotki, a ja nie mam siły nawet wytrzymać 5 min. Tłumaczę im, że jestem załamany, na nic nie mam ochoty, a oni strzelają fochami i mówią jaką im krzywdę robię, ale nie pomyślą że ze mną jest źle. Tłumię w sobie złość, smutek i tylko czekam kiedy mogę w samotności się wyżyć. Odczuwam pustkę w swoim życiu, nic mnie już nie cieszy, nawet nie potrafię udawać. Mam 19 lat i nie wyobrażam sobie jeszcze 4 razy tyle lat żyć. jestem za słaby, aby dociągnąć tyle. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź . 132 722 289 429 20 257 630 727