3-4 kg dojrzałych bananów. Banany należy przygotować wg przepisu na „wodę bananową”, tj. zrobić z nich wywar. Pozostałe po gotowaniu owoce nie będą potrzebne ale można je zachować (np. w zamrażarce) do innego wina białego. Na pytanie czy stosować banany ze skórkami czy obrane nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Pyszne drożdżówki ze śliwkami i kruszonką to zapach i smak jesieni. Najlepsze są jeszcze gorące, wyjęte prosto z pieca. To bardzo prosty przepis, więc śmiało możesz się za nie zabrać. Polecam, bo warto! Bułeczki możesz upiec na drożdżach świeżych lub suszonych. Najlepsze wychodzą ze śliwek węgierek lub nawet tych sporo większych odmian. Ze śliwek mrożonych też je piekłam i wyszły super. świetny jest również mój przepis na uniwersalne bułeczki drożdżowe na słodko.. są świetne! Czas przygotowania: 40 minut Czas pieczenia: 25 minut Liczba porcji: 8 drożdżówek Kaloryczność kcal: 380 w 1 drożdżówce Dieta:wegetariańska 2 szklanki mąki pszennej - 330 gpół szklanki ciepłego mleka3 żółtka jajek3 łyżki cukru1/4 kostki masła - 50 g7 g suchych drożdży lub 20 gramów świeżychszczypta soli 75 g mąki pszennej50 g cukru1/4 kostki masła - 50 głyżeczka cynamonu500 g śliwek Bułki drożdżowe ze śliwkami Szklanka ma u mnie pojemność 250 czas: wyrastanie ciasta pod drożdżówki - 60 minutPrzygotuj sobie wszystkie składniki. Warto mieć od razu wszystko odmierzone. Polecam lekko podgrzać mleko oraz rozpuścić w rondelku masło. Masło może być też bardzo miękkie. Ponieważ do drożdżówek potrzebujesz same żółtka, to z białek polecam zrobić np. blaty bezowe do tortu. Zanim zaczniesz szykować drożdżówki, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania. Drożdżówki ze śliwkami przepis W pierwszej kolejności zagnieć ciasto drożdżowe, które potem odłożysz na godzinę do wyrastania. W dużej misce umieść razem odrobinę więcej niż dwie szklanki mąki czyli 330 gramów; pół szklanki ciepłego mleka; trzy żółtka jajek; 3 łyżki cukru; 50 gramów bardzo miękkiego lub roztopionego i przestudzonego masła; szczyptę soli i saszetkę suchych drożdży. Ciasto dokładnie wymieszaj i zacznij wyrabiać. Ja na początku ciasto drożdżowe wyrabiam chwilę dłońmi a następnie przenoszę pod mikser z hakami do ciasta drożdżowego. Ciasto wyrabiaj pięć minut. Pod koniec powinno zamienić się w elastyczną kulę. Ciasto przykryj ściereczką bawełnianą lub folią i odstaw do wyrastania na pełną godzinę. Najlepiej włóż je do lekko nagrzanego piekarnika - temperatura nie wyższa niż 35 stopni. Po godzinie ciasto powinno urosnąć nawet trzykrotnie. Bułeczki drożdżowe ze śliwkami Jeśli używasz drożdży świeżych, to musisz z nich przygotować zaczyn. W pojemniku/szklance o pojemności minimum 250 ml umieść łyżkę mąki pszennej. Najlepsza będzie mąka wrocławska typ. 500. Mąka tortowa też będzie dobra. Dodaj kolejno łyżkę cukru drobnego oraz 2 łyżki ciepłego mleka (temperatura nie wyższa niż 35 stopni) i oczywiście 20 gramów świeżych drożdży. Składniki (mleko, cukier i mąkę) musisz uszczknąć z odmierzonej porcji do rozetrzyj dokładnie łyżką i odstaw w ciepłe miejsce. Zaczyn po około 10 minutach powinien zacząć rosnąć. Ja zazwyczaj umieszczam szklankę z zaczynem do lekko nagrzanego piekarnika. Wystarczy temperatura do 30 stopni, by zaczyn w 20 minut zamienił się w buzującą zaczyn łączysz z resztą składników tak samo, jak wyżej gdy używasz drożdży suchych. W trakcie wyrastania ciasta pod drożdżówki przygotuj sobie kruszonkę z cynamonem. Wszystkie składniki na kruszonkę dokładnie wymieszaj i rozetrzyj w dłoniach. Skorzystałam z mojego sprawdzonego przepisu - kruszonka. Użyłam połowy porcji i dodałam dodatkowo cynamon. Wyrośnięte ciasto na drożdżówki ze śliwkami wyłóż na czysty blat i podziel na osiem równych kawałków. Ciasto nie powinno się kleić, więc nie ma potrzeby podsypywania mąką. Każdy kawałek uformuj w dłoniach w kulkę, którą następnie spłaszcz na placek. Każdy placek kładź na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Zachowaj między nimi spore odstępy. Po chwili każdy placek jeszcze dodatkowo rozpłaszcz i rozciągnij na papierze. Śliwki umyj i osusz ręcznikiem papierowym. Pokrój je na pół i usuń pestki. Śliwki węgierki układasz na plackach drożdżowych w formie połówek. Większe śliwki trzeba podzielić na mniejsze kawałki. Kawałki śliwek układaj skórką do ciasta. Staraj się lekko podnieść ranty w cieście, by śliwki i kruszonka nie wypadały w trakcie pieczenia. Na każdą drożdżówkę wyłóż na koniec kruszonkę z cynamonem. Blaszkę z przygotowanymi do pieczenia drożdżówkami można od razu umieścić w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wybierz środkową półkę w piekarniku i ustaw opcję grzania góra/dół. Drożdżówki piecz 25 minut. Takie drożdżówki można wyjąć z piekarnika od razu po upieczeniu. Smacznego. Średnia / 5 (262 głosów) Oceń!
Oznacza to, że możesz zrobić własne wino ze śliwek z zaledwie 1,5-2 kg owoców. Do tego przepisu możesz użyć zestawu do produkcji wina Brewsy. Aby kupić ten zestaw, użyj kodu PLUM15, aby otrzymać 15% zniżki na zamówienie. Do tego przepisu będziesz potrzebował fermentatora, śluzy powietrznej, worka siatkowego i łyżki.
Sposób przygotowania: Tadżin z kurczaka ze śliwkami Udka myjemy, osuszamy i nacieramy solą i pieprzem. Gotujemy ok. 20min w bulionie. Wyjmujemy i studzimy. Usuwamy skórę, mięso oddzielamy od kości i kroimy w kawałki. Śliwki moczymy w niewielkiej ilości wody a następnie zagotowujemy. Wyjmujemy, studzimy i kroimy w paski. Wywar gotujemy aż trochę odparuje. Rodzynki sparzamy i osączamy. Cebulę obieramy i drobno siekamy. Szklimy na maśle. Wkładamy mięso i chwilę smażymy. Dodajemy śliwki, rodzynki, natkę, imbir, cynamon i pieprz cayenne. Wlewamy bulion i wywar ze śliwek. Dusimy na małym ogniu ok. 40min. Podobne przepisy
Metody alternatywne i dodatki. Świetną nalewkę śliwkową można zrobić zastępując spirytus dobrym rumem (także czarnym), burbonem, czy nawet brandy. Każdy alkohol ze słodkimi akcentami będzie dobry. Możemy także pokusić się o wersję wytrawną, w której użyjemy dobrej jakościowo whisky i dodamy nieco podwędzanych śliwek.
O Śląsku, godaniu po śląsku i nie tylko… - przedświąteczna rozmowa Piotra Drzyzgi z Martą Bojdoł. Ostatnio w naszej regionalnej publicystyce sporą popularnością cieszy się określenie „nowi Ślązacy”. W środowisku akademickim mówi się o „nowym regionalizmie”. I słusznie, bo Śląsk w XXI wieku jest już zupełnie inny. Familoki i górnicze szyby już nie definiują tego regionu. Fusbal też już chyba coraz mniej (wiadomo, jak dziś wygląda np. stadion Śląski). Za to katowicki Spodek bardzo często nazywany jest mekką polskiej siatkówki. Bo coś jest w tej siatkówce, że lepiej pasuje do naszych czasów. To sport bardziej widowiskowy, szybszy, a i kibicowsko atrakcyjniejszy. Stąd też pomysł, by przed Świętami porozmawiać z Martą Bojdoł – siatkarką i tyską bizneswoman o typowym śląskim nazwisku, która jednak już po śląsku nie godo. Ale rodzice godają. - No właśnie, jak to się stało, że oni godają, a Ty z siostrami już nie? - Hmm dobre pytanie :) Rodzice po prostu od początku uczyli nas mówić czysto po polsku i tak już zostało. Może też dlatego żebyśmy nie miały problemów w szkole z językiem polskim. Pamiętam, że w podstawówce miałam koleżankę, która używała tylko i wyłącznie gwary śląskiej i przez to była wyśmiewana i szykanowana przez rówieśników. Może rodzice chcieli nas też uchronić przed takimi sytuacjami. Nie wiem… Kolejnym powodem chyba jest to, że urodziłyśmy się w innych czasach niż nasi rodzice. I te tradycje ( gwara śląska), nie są już tak mocno przekazywane z pokolenia na pokolenie, jak kiedyś. Choć znam osoby, które bez problemu w domu godają, a w pracy czy w szkole mówią czysto po polsku. U nas w domu akurat tak się utarło, że rodzice godają, a moje siostry i ja mówimy, bo tak zostałyśmy nauczone. U mnie w rodzinie tak jest z 8-letnią siostrzenicą. Właściwie ino jo do niej godom po śląsku. Rodzice i dziadkowie używają przede wszystkim polszczyzny… Wspomniałaś o tradycjach (przekazywanych i nie przekazywanych z pokolenia na pokolenie). Co jako pierwsze przychodzi Ci do głowy, gdy słyszysz hasło „śląskie tradycje”? Ale u mnie właśnie najśmieszniejsze jest to, że np. tata do mnie godo, a ja mu odpowiadam czystą polszczyzną. A jeśli chodzi o tradycje, to pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to święta Bożego Narodzenia, a głównie potrawy na wigilijnym stole. U nas na stole nie ma np. pierogów (zawsze się śmieję, że pierogi to ja mogę sobie zjeść na co dzień, a nie w Święta). U nas króluje moczka. Choć też zauważyłam, że w wielu śląskich domach rożnie się ją przygotowuje. Moja mama robi tę zupę z kawałków ryby i bakalii, wiec u nas jest ona na słodko. Słyszałam, że niektórzy jedzą ją na deser, ale u mnie spożywa się ją jako pierwsze danie główne na wigilii. Do niedawna była to jedyna zupa, która gościła na stole świątecznym u nas w domu, dopiero od jakiegoś czasu wkradł się też barszcz z uszkami, ale to ze względu na męża mojej siostry. Co jakiś czas spędzają wigilię z nami, a u niego w domu barszcz jest tradycją, więc moja mama też zaczęła go robić. Na początku tylko okazyjnie, a teraz już na stałe zagościł na naszym stole. Słyszałam, że w niektórych częściach polski są krokiety, a nawet bigos, czy kapusta z grochem. U nas jest kapusta z grzybami i kilka sałatek. No i oczywiście karp. Niestety zwyczaj jedzenia moczki też powoli zanika w mojej rodzinie. Ja tę tradycję będę kontynuować, bo uwielbiam tę zupę, ale moje siostry niestety niekoniecznie. No i oczywiście na naszym świątecznym stole nie może zabraknąć makówek! Kolejną świąteczną potrawą jest kompot z pieczek, za którym niekoniecznie przepadam, ale zawsze dla tradycji napiję się odrobinkę. Czasem mówi się, że śląskość to inność, odrębność, inna mentalność. Masz na ten temat jakieś zdanie? Czujesz się inna? A może to tylko taki stereotyp i nie widzisz wielkiej różnicy między Hanysami i Gorolami? Jak właściwie jest? Nie, ja absolutnie nie czuję się inna. Natomiast zauważyłam, że Ślązacy są większymi tradycjonalistami, niż osoby spoza Śląska. To jedyna różnica, którą spostrzegłam, a reszta to, tak jak mówisz, tylko stereotypy. A co po świętach? W nowym roku? Jakie plany siatkarskie, życiowe, zawodowe? Z planów to w pierwszej kolejności ślub i powiększenie rodziny, w miedzyczasie remont mieszkania. Jeśli chodzi o pracę to oczywiście ciągły rozwój zawodowy, poszerzanie działalności. Co do sportu to niestety obecny sezon jest moim ostatnim, ponieważ w przyszłym roku mam zamiar zakończyć moja przygodę z siatkówką. To może na koniec podzielisz się z naszymi Czytelnikami przepisem na „Moczka a la Bojdoł”. Co Ty na to? Proszę bardzo: Składniki: Marchew Pietruszka Seler Piernik do ryby 2-3 łyżki masła 2 łyżki mąki pszennej Karp Rodzynki 2-3 szklanki wywaru z suszonych śliwek Ocet Cukier Pieprz Sól Przygotowanie: warzywa gotujemy i wyciągamy z wody. Robimy zasmażkę z mąki i masła, a następnie dodajemy do wywaru z warzyw. Piernik moczymy w zimnej wodzie. Rozmoczony piernik, rodzynki i wywar ze śliwek dodajemy do wywaru. Musi powstać konsystencja żurku. Przyprawiamy octem i cukrem do uzyskania kwaśno-słodkiego smaku. Na końcu dodajemy wcześniej osolone kawałki karpia. Całość gotujemy, ale nie doprowadzamy do wrzenia. Następnie doprawiamy do smaku pieprzem i solą.

Połączenie śliwek i sera pleśniowego typu brie ma w sobie wszystko, czego potrzeba podczas oczekiwania na upalne lato. Pamiętajcie, że przepis możecie wykonać w wersji wegańskiej – wówczas zamiast masła użyjcie oliwy, a ser zamieńcie na tofu. Będzie równie pysznie! Wypróbuj przepis na krem z buraków i ze śliwek >>

Nalewka ze śliwek z żurawiną, rodzynkami i suszonymi śliwkami. Była już nalewka ze śliwek węgierek, jednak mam dla Was teraz nalewkę ze śliwek z bakaliami. Wyjdzie jeszcze bardziej aromatyczna ;) Potrzebne składniki: 2 kg śliwek bez pestek ( 2,2-2,3 kg całość ) 1 kg cukru 1 l wody 1 l spirytusu 1/2 szklanki rodzynek ( ja użyłam rodzynek firmy Kresto ) 1/2 szklanki żurawiny ( ja użyłam żurawinę firmy Kresto ) 20 suszonych śliwek ( ja użyłam śliwki suszone firmy Kresto ) 1 cukier waniliowy / laska wanilii Sposób wykonania: Śliwki myjemy, wykrawamy pestki, przekrawamy na pół. Wsypujemy do słoika. Ok. połowy dodajemy rodzynki, żurawinę i suszone śliwki. Zalewamy 1 l przegotowanej zimnej wody i 1 l spirytusu. Dodajemy cukier waniliowy. Zakręcamy i mieszamy słoikiem, żeby składniki się wymieszały. Zostawiamy na 3,4 tygodnie odstawione. Następnie zlewamy sok,a śliwki zasypujemy 1 kg cukru. Owoce mieszamy co kilka dni. Następnie mieszamy, filtrujemy i zlewamy do butelek. Zostawiamy na kilka miesięcy.
Wywar ze skrzypu. Oprysk wywarem ze skrzypu jest bardzo skuteczny w walce z mączniakiem prawdziwym i rzekomym. Opryski wykonujemy wielokrotnie, począwszy od wiosny. - Kilogram świeżego ziela lub 150 g wysuszonego zalej 10 litrami wody i gotuj przez pół godziny. Dodaj nieco szarego mydła. Stosuj po rozcieńczeniu wodą w stosunku 1:5.

Last updated maj 31, 2021 6 534 W naszych czasach większość ludzi prowadzi siedzący tryb życia, nie rusza się, a czasami również nie odżywia się dobrze. Fast food’y, szybkie jedzenie, zalewane tylko ciepłą wodą, a wszystko po to, aby jak najszybciej zjeść, by robić już coś innego. Ludzie żyją w biegu, a to nie jest dla nich dobre. Na ratunek przychodzi nam coraz więcej naturalnych sposobów, które mają za zadanie poprawić nie tylko naszą jakość życia, ale także działanie organów wewnętrznych. Taki jest również oczyszczacz organizmu, który prezentujemy. Ma on za zadanie poprawić pracę, naszej wątroby, ma również wspomagać trawienie, a nawet pomóc nam zgubić trochę kilogramów. Jakie pozytywne skutki niesie za sobą picie napoju ze śliwek, rodzynek oraz wody? Suszone śliwki – zawierają one naprawdę dużą ilość żelaza, potrzebnego do ustabilizowania organów. Działają one jako detoks wątroby i jelit, są bombą witaminową, a także posiadają błonnik, który pomaga podczas trawienia. Rodzynki – zawierają one inulinę, niosącą korzystny wpływ całemu organizmowi. Dzięki nim oczyszczą się jelita, a także wspomogą pracę wątroby i nerek. Rodzynki również oczyszczają organizm z toksyn, stymulują pracę serca i naczyń krwionośnych, zapobiegają odkładaniu się tłuszczu, poprawiają ogólną przemianę materii. Potrzebne Ci będą: 150 gramów suszonych śliwek i rodzynek 3 szklanki gorącej wody Przygotowanie napoju: Na samym początku należy zagotować wodę w garnku/czajniku (najlepiej zrobić to w garnku, gdyż wtedy od razu możemy przejść do kolejnego punktu, bez konieczności przelewania wrzątku z czajnika). Do garnka dodaj śliwki oraz rodzynki. Wywar gotuj przez 15 minut, a następnie zdejmij garnek z kuchenki i poczekaj na ostygnięcie napoju. Zalecane jest picie go na pusty żołądek, codziennie rano, po jednej łyżeczce. Pełna kuracja napojem powinna trwać około miesiąca, należy pić go codziennie, po kilku dniach zauważysz już jego pozytywne efekty! Polecamy picie go osobom w każdym wieku, po to, aby z dnia na dzień czuły się tylko lepiej.

. 263 317 331 155 646 732 557 505

wywar ze śliwek i rodzynek