Nikt nie chce go znać, ale wszyscy go potrzebują. Różnie go nazywają. Dla jednych jest najgorszą szumowiną i złodziejem, dla innych wybawcą. Są też ci, dla których jest bratem, mężem, ojcem, przyjacielem, pracodawcą. Normalnym człowiekiem, który nie wyróżnia się z tłumu. O kim mowa? Komornik sądowy. Wokół niego narosło tyle mitów, że miejsca na serwerach nie ma, by wszystkie niemytego ciała zostaje na drzwiach, na których suszyły się nieprane skarpety. Ale co dalej? Taki wierzyciel nie tylko musi zapłacić komornikowi. Musi ponieść też wszystkie inne koszty. Ślusarz, policja, tragarze, magazyn. Ba! Jeśli dłużnik nie ma prawa do lokalu socjalnego, to musi zapewnić mu pomieszczenie tymczasowe na miesiąc! W praktyce sprowadza się to do wynajęcia pokoju w hotelu robotniczym. Sheraton to to nie jest, ale koszt wielokrotnie przewyższa czynsz w lokalu socjalnym. W teorii koszty obciążają dłużnika, ale patrz lit. "B". Zrobiłem w życiu wiele eksmisji. Nie wiem, czy jest zdarzenie, które może mnie jeszcze zaskoczyć. Miałem do czynienia z „samobójcami”, psycholami, prawdziwymi menelami z metanolu i kości. W szafach znajdowałem zarówno słoiki z kupą kasy (ok. 20 000 euro), jak i z… kupą. Taką zwykłą, brązową. Dłużnika też znalazłem! Facet myślał, że jak nikogo nie będzie w domu, to sobie pójdę. Tragarz o mało zawału nie dostał, gdy po otwarciu szafy zamiast koszul zobaczył zalanego łzami mężczyznę. Żeby dobrze wykonywać ten zawód, samo przygotowanie prawnicze nie wystarczy. Robisz eksmisję na ósmym piętrze. Masz ze sobą dwóch policjantów. Okien w mieszkaniu sześć. (Niby są jeszcze tragarze, ale ci kursują między lokalem a autem. Ślusarz zamki wymienia w 15 minut i wraca do siebie). Nie wiesz, czy dłużnik nie będzie próbował wyskoczyć przez jedno z nich. Nie wiesz, czy nie odkręci gazu w kuchence. Trzeba przewidywać. Niezbędne są umiejętności negocjacyjne. Trzeba też być dobrym psychologiem. Musisz wytłumaczyć delikwentowi, że i tak zrobisz swoje, a jeśli sam nie wyjdzie, to zostanie wyniesiony. Ludzie padają przed tobą na kolana. Błagają o "jeszcze tydzień". A ty odwracasz się i kontynuujesz pisanie protokołu. Czy po czymś takim można spokojnie spać? Można. Trzeba być profesjonalistą. W tym fachu nie ma „klauzuli sumienia”. Jeśli coś jest zgodne z prawem, a mimo wniosku jako komornik tego nie zrobisz, to podkładasz łeb pod topór. *Są nieliczne wyjątki, ale to nie wykład z postępowania egzekucyjnego. F - finanse Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa… Jest takie porzekadło, że gentlemani nie rozmawiają o pieniądzach, tylko je mają. W mediach można znaleźć różne statystyki na temat zarobków komorników. Pewien mądry facet powiedział kiedyś, że "statystyka jest jak kostium bikini: pokazuje wiele, ale nie pokazuje najważniejszego". Prawdą jest to, że do tego zawodu przychodzi się dla pieniędzy. Chęć zbawienia świata jest na trzecim, czwartym miejscu. Chociaż w sumie należy użyć czasu przeszłego. Zainteresowanie aplikacją jest tak małe, że opłaty uiszczane przez aplikantów ledwo starczają na opłacenie wykładowców. W ubiegłym roku egzamin na aplikację zdały 83 osoby. Nie wiem ile z nich ją rozpoczęło, ale przyjmijmy, że wszystkie. Apelacji sądowych, a co za tym idzie izb komorniczych, jest 11. Daje to statystycznie 7,5 aplikanta na izbę. Przy rocznej opłacie na poziomie 5625 zł izba ma 42 000 zł na opłacenie wykładowców, sal, personelu, mediów. Te koszty są stałe. Czasem trzeba też dać jeść i pić. I znów kłania się statystyka. O ile w Lublinie czy Białymstoku może się to udać, to w Warszawie czy Krakowie - niekoniecznie. W obecnie panującym stanie prawnym opłata egzekucyjna wynosi 10% wyegzekwowanego roszczenia. Wszyscy widzą okładkę brukowca, że komornik zarabia 40 000 zł miesięcznie. No, jak jest dobry miesiąc, to ma tyle. Ale przychodu. Od tego trzeba odjąć podatek dochodowy, ZUS, składki na samorząd, prowizję dla Skarbu Państwa, media, materiały biurowe, licencje oprogramowania komputerowego, opłaty za lokal, czasem wypadałoby zapłacić pracownikom. Niech ich będzie 5. Na minimalnej. Bez asesora. O leasingu i paliwie nie wspominam, bo przecież komornik może tramwajem z tych wydatków można oczywiście wrzucić w koszty, ale trzeba te pieniądze wyłożyć. Nagle z 40 000 zł robi się… O kurczaki! Pani Kasiu, wiem, że ma pani kredyt i małe dziecko, ale albo pani, albo ja. Ma pani trzy miesiące. I pracowników jest już czworo. A roboty dla sześciorga. To, co zostaje (świadomie nie podaję kwot, kogo zżera ciekawość niech sam policzy) to to, na co składa się 10 lat nauki. Często płatnej z własnej kieszeni. Do tego kilkanaście tysięcy, które trzeba zainwestować w rozruch kancelarii. Nienormowany czas pracy w każdych warunkach pogodowych, społecznych i politycznych. Bez prawa do strajku (bo jesteś funkcjonariuszem publicznym, ale robisz na własny rachunek).Nie wiem, czy jest na świecie inny zawód, w którym za wykonaną pracę nie otrzymujesz wynagrodzenia. Statystyczny komornik w czterech sprawach na pięć dokłada do interesu. Przy skuteczności na poziomie 20% tylko co piąta sprawa generuje zysk. Wierzyciel co prawda zwraca "za znaczki", ale tylko za nie. Tonery, papier, prąd, "roboczogodzina" - na to środki znaleźć musi organ egzekucyjny. Nowa ustawa niby wprowadza obowiązek uiszczenia przez wierzyciela opłaty za bezskuteczną egzekucję, ale jak to w życiu bywa, zarówno katalog podmiotów, jak i sytuacji jest ograniczony, a ci, którzy powinni te opłaty uiszczać, zasypują sądy uproszczeniu - te "horrendalne" opłaty pozwalają na pokrycie kosztów działalności komorniczej, w tym kosztów bezskutecznej egzekucji. Następnym razem zanim uzewnętrznisz obelgę pod adresem komornika za to, że za mandat za jazdę bez biletu w wysokości 200 zł skasował od Ciebie 300 zł, weź głęboki wdech i podziękuj tym, którzy nie spłacają swoich zobowiązań. Gwarantuję, że wtedy opłaty byłyby niższe. Poza tym stawki określa ustawodawca. Co więcej, żeby ściągnąć rzeczone 40 000 zł opłaty, trzeba wyegzekwować 400 000 zł! Programista wyciąga więcej pijąc sojowe latte, siedząc w kapciach na bujanym fotelu. „To zmień pracę”. OK. Ale zrobisz to za mnie. Nie? Przecież komornik nic nie robi i ma z tego niezłe siano. A może jednak boisz się, że dostaniesz po ryju od "ziomeczka" z bramy? Czy może masz wstręt do karaluchów? Cofa ci się, gdy poczujesz tygodniową urynę? Nie? To może przeraża cię konieczność nieustannej nauki, bo przepisy zmieniają się w ciągu jednej nocy? To w czym problem? Wiesz, że jeśli kolega nie odda Ci pożyczonych pieniędzy, to przyjdziesz do mnie i będziesz prosił, bym wykorzystał wszystkie możliwości w celu ich odzyskania? * * * * * Wybierając zawód wiedzieliśmy w jakie bagno wchodzimy, jaki jest odbiór społeczny naszej pracy i z czym to się wiąże. Nie oczekujemy współczucia, tylko szacunku i zrozumienia. Lubię swoją pracę. Gdyby było inaczej, to ze swoją wiedzą i umiejętnościami dawno pracowałbym w banku za kilkukrotnie wyższe wynagrodzenie. Proszę, by w komentarzach nie zadawać pytań. Jeśli takie się pojawią (do zagadnień poruszonych w materiale), to sugeruję pogadać z Czesławem. Ustaliłem z nim, że dostarczy mi je, a na najciekawsze udzielę publicznej odpowiedzi. Nie będę udzielać porad prawnych. Komornik nie zabiera, komornik oddaje!
Posiada małe okienka, które słabo doświetlają wnętrze. Jego główna fasada skierowana jest na południowy-wschód. Dom przykrywa cztero spadowy gontowy dach, ozdobiony na kalenicach pazdurami28. W lewym skrzydle znajduje się tzw. „czarna izba”, która zamiast podłogi ma glinianą polepę.
Zobacz pełną wersję : Podłoga z desek bez wylewki ? Przemasek11418-04-2009, 07:48Witam i proszę o poradę. Na poddaszu użytkowym marzy mi się podłoga z desek (sosna). Problem w tym, że ekipa od posadzek obliczyła, że nie ma miejsca już na żadną wylewkę względem drzwi (otwór w murze 210 cm) , a sama podłoga będzie mieć grubość min. 7cm. A więc zostaje mi mieszkać na stropie z wszystkimi rurami na wierzchu dopóki nie uzbieram kasy na podłogi. Stolarz mówi, że można położyć legary na stropie pomiędzy rurami i na to dechy. Pomiędzy legarami wełna i będzie git. Jednak brak końcowych wylewek trochę mnie martwi, a co Wy o tym sądzicie ? znajomi mają na legarach podłogę z desek i sobie chwalą. Na razie jest pół roku i nie różni się wizualnie i użytkowo od podłogi na wylewce. jarekkur18-04-2009, 15:42Witam i proszę o poradę. Na poddaszu użytkowym marzy mi się podłoga z desek (sosna). Problem w tym, że ekipa od posadzek obliczyła, że nie ma miejsca już na żadną wylewkę względem drzwi (otwór w murze 210 cm) , a sama podłoga będzie mieć grubość min. 7cm. A więc zostaje mi mieszkać na stropie z wszystkimi rurami na wierzchu dopóki nie uzbieram kasy na podłogi. Stolarz mówi, że można położyć legary na stropie pomiędzy rurami i na to dechy. Pomiędzy legarami wełna i będzie git. Jednak brak końcowych wylewek trochę mnie martwi, a co Wy o tym sądzicie ? Przy wylewkach trzeba czekac kilka tygodni aż wyschną do 2% aby na nich położyc posadkę z drewna. Stolarz ma absolutnie rację, zdrowiej i taniej. 4cm legary a na nie deski 28mm razem 68mm. Oczywiscie najwyższy punkt na stropie musi byc przy drzwiach. Poza tym panowie od drzwi mogą je trochę skrócic np o 1-3cm. nic z tego powodu nikomu się nie stanie. Nie takie problemy rozwiazywałem ku zadowoleniu wszystkich zainteresowanych. nic dodac nic ujac switea racja.. :roll: Trzeci parkieciarz też za legarami. Legary 4x4 wystarczą ale dobrze by było przyśrubować je do podłoża. Poziomować klinami z bardzo ostrym kątem (15stopni), Kliny wjeżdżają na siebie i podnoszą jak jest ok ustalić gwoździkiem legar i kliny. Pod gotową przykręconą konstukcję legarów dobrz jest dać piankę. ja kliny i kleje i bije gwozdziem dla pewnosci.. 10:39moze ciekawostka z pracy, przegladalem projekt podlogi na sali gimnastycznej i tam warstwami wyglada to tak. pomijam juz ocieplenia, chudy i plyte zbrojona i izolacje. pod legarami lezy warstwa elastyczna 2cm, potem legary krzyzowo o wymiarach 9,5cm na 1,9cm .te 1,9cm to wysokosc, na tym podwojnie plyta osb 12mm i podloga, czyli w naszych domkach moznaby zastosowac panele czy parkiet . czyli mamy 6,2cm i plus panel na przyklad. ale to domu to tez chyba lepiej legar na srubach regulowany i pianka oraz deska,zawsze mozna miedzy legarami poprowadzic instalacje oraz wylozyc izolacja . w domu kratownicy nie trzeba nie ma takiej potrzeby aby na uzytek wlasny w domostwie robic..np podbudowe jak pod squasha..np..choc czasem kratownice trzeba zrobic..jak stropy czy sciany nie trzymaja..zbytnioo.. jarekkur19-04-2009, 13:53w domu kratownicy nie trzeba nie ma takiej potrzeby aby na uzytek wlasny w domostwie robic..np podbudowe jak pod squasha..np..choc czasem kratownice trzeba zrobic..jak stropy czy sciany nie trzymaja..zbytnioo.. jeżeli podniesienie podłogi nie wymaga więcej niż 6cm, to mozna śmiało stosowa układanie płyt OSB na piance poliuretanowej. Sposób opisano w Profesjonalnym Parkiecie ostatni numer! Sposób na wiele bolączek z terminami , słabymi jastrychami, podniesieniem wysokosci podłogi. Szybko idealnie równo i taniej niż naprawianie wylewek. Sam układam około 30m2 dziennie takiego podkładu pod parkiet czy deski. Ja nie uzywam żadnych gwoździ ani śrub do mocowania legarów z podkładami lub stropem. Stosuję jedynie metodę podpierania (wyrównania poziomu) materiałami, które nie powodują skrzypienia podczas ocierania się o siebie. U mnie podłoga leży. Jedynie kleję wszystkie elementy podpór do siebie i do podkładu klejem poliuretanowym elastycznym. Sprawdzaa się wyśmienicie. Ja mam zrobione schody z jesionu. Na polpietrze mam wylewke i przyklejono mi taki wiekszy kawal drewna. Na pietrze z kolei, nie mialam wylewki i zrobiono mi podloge na legarach. Roznica poziomow pomiedzy pokojami byla ok. 1cm, w linii prostej (pokoje na przeciwko siebie). I te deski na pietrze przytwierdzono srubami, ale co gorsze od gory, czyli z zewnatrz. I teraz, zamiast zwracac uwage na powiedzmy piekno drewna, widac tylko te zaslepione sruby. Tym bardziej, ze kolorystycznie nie sa dobrane idealnie i jest roznica. Wchodze na gore i widze tylko te male koleczka. Mysle juz, jaki dywanik zarzucic na to, a miala byc gola podloga :cry: ale to domu to tez chyba lepiej legar na srubach regulowany Co to znaczy "regulowany na śrubach" ? Stosuję jedynie metodę podpierania (wyrównania poziomu) materiałami, które nie powodują skrzypienia podczas ocierania się o siebie. Czyli jakimi? jarekkur19-04-2009, 15:39np. twarda guma. Drewno a miedzy nim guma. Zależy od wysokości podłogi. Jarekkur, a co powiesz na temat mojej podlogi? Da sie z tym cos zrobic czy juz za pozno? 16:55moja metoda to taka, legar jak legar nie dasz rady idealnego legara 5 m dlugiego ustawic od tak, zawsze nim tym podloga tez nie zawsze jest idealna. przewiercasz go,dyblujesz, z dolu nakretka i wtedy sruba krecac obnizasz lub podnosisz, pod nim calego piankujesz zeby tlumilo. na to albo plyty osb i panel lub odrazu dechy. te podkladki tez sa dobre, ale ja tam wole miec legary na sztywno. jarekkur19-04-2009, 16:57Jarekkur, a co powiesz na temat mojej podlogi? Da sie z tym cos zrobic czy juz za pozno? jezeli masz wkręcone śruby w jednej linii i w równych odstępach od siebie (tak powinni byli zrobic, możesz deski zabejcowac na kolor ciemniejszy, wywiercic otwory na srednicę 12 lub 15mm i wstawic równe nowe kołki w miejsce starych. Kołki będą kontrastowac z powierzchnią podłogi. Możesz tez sytuację odwrócic włożyc kolki ciemniejsze. Możesz równiez okleic kołki po obwodzie i same kołki tych pracach muszą byc dwa warunki spełnione. Warunek pierwszy - równo osadzone otwory po śrubach, drugi,- że deski nie są lakierowane czy olejowane. W przeciwnym razie musisz wszystko robic od początku. Cyklinowac poprawic wyglad podłogi i całośc zalakierowac lub olejowac. Takie podłogi już wykonywałem. Wygląda to trochę jak pokład jachtu. Poza tym drudno jest sytuację dokładnie ocenic nie widząc podłogi. Czy twój dom jest konstrukcji drewnianej, że wkręcali śruby z góry w deski? Nie, dom jest normalny, nie drewniany. Chyba wkrecali od gory. Nie wiem, bo nie widzialam, ale na dole odpadlo troche sufitu. Wszystko jest rowno i ogolnie wyglada ok. Ale, wiesz. Chcialam taka idealna podloge, jak na polpietrze. Tylko, ze musialabym wylac wtedy beton i nie wiem co z ta roznica poziomow. Niemniej uspokoiles mnie, ze tak ma byc. jarekkur19-04-2009, 19:30Nie, dom jest normalny, nie drewniany. Chyba wkrecali od gory. Nie wiem, bo nie widzialam, ale na dole odpadlo troche sufitu. Wszystko jest rowno i ogolnie wyglada ok. Ale, wiesz. Chcialam taka idealna podloge, jak na polpietrze. Tylko, ze musialabym wylac wtedy beton i nie wiem co z ta roznica poziomow. Niemniej uspokoiles mnie, ze tak ma byc. Niestety ja nie pisałem, że tak ma byc, wręcz odwrotnie. Pisałem jak pomóc żeby było lepiej. Domy drewniane też normalne a nawet normalniejsze od tych betonowych schronów. Jeżeli konstrukcja domu jest drewniana wtedy bije się deski gwoździami od góry po dwa obok siebie. To usztywnia konstrukcję domu. "jezeli masz wkręcone śruby w jednej linii i w równych odstępach od siebie (tak powinni byli zrobic" To, jak mam to rozumiec? A po co mi nowe korki? Kontrastujace na dodatek? Moje niektore sie zlewaja z deska, a niektore maja inny odcien. jarekkur19-04-2009, 22:44"jezeli masz wkręcone śruby w jednej linii i w równych odstępach od siebie (tak powinni byli zrobic" To, jak mam to rozumiec? A po co mi nowe korki? Kontrastujace na dodatek? Moje niektore sie zlewaja z deska, a niektore maja inny odcien. Cytat z twojego postu..."I teraz, zamiast zwracac uwage na powiedzmy piekno drewna, widac tylko te zaslepione sruby. Tym bardziej, ze kolorystycznie nie sa dobrane idealnie i jest roznica. Wchodze na gore i widze tylko te male koleczka. W ostatnim poście piszesz, że się niektóre zlewają a niektóre mają inny odcień. Więc w takim razie jest wszystko dobrze z podłogą. drewno tego samego gatunku np. sosna ma wiele odcieni jednego koloru i to jest naturalna prawidłowośc. Poza tym za rok dwa całośc będzie żółta, żółto-pomaranczowa i nic już nie zobaczysz. Dzieki, Jarekkur. Juz teraz na schodach mam rozne odcienie, jasne, ale rozne. Jest to jesion. Troche mnie zalamales z tym zoltym kolorem. Myslalam, ze zawsze beda jasne. przewiercasz go,dyblujesz, z dolu nakretka i wtedy sruba krecac obnizasz lub podnosisz Jakoś nie do końca mogę sobie wyobrazić jak do dyblowanie i kręcenie wygląda :( jarekkur20-04-2009, 11:00moja metoda to taka, legar jak legar nie dasz rady idealnego legara 5 m dlugiego ustawic od tak, zawsze nim tym podloga tez nie zawsze jest idealna. przewiercasz go,dyblujesz, z dolu nakretka i wtedy sruba krecac obnizasz lub podnosisz, pod nim calego piankujesz zeby tlumilo. na to albo plyty osb i panel lub odrazu dechy. te podkladki tez sa dobre, ale ja tam wole miec legary na sztywno. Sposób ustawiania wysokości (poziomu) legara zrozumiały. Nie stosowałbym legarów przy wysokości podłogi 6cm a potem płytę OSB. Od razu w ten sposób jak legary ustawiam płyty OSB. Na płytę około 12-15 śrub szybkiego montażu dla zamocowania. Otwory pod te śruby nawiercam przez płytę OSB i w wylewkę na głębokośc 4cm. -Przedtem jednak ustawiam poziom płyt śrubami do regipsów właśnie w taki sposób ustawiam poziom jak proponujesz przy legarach. Ustawioną płytę podnoszę z jednej strony i podpieram. Następnie zraszam odkurzoną wylewkę pod płytą i z pistpletu ciągnę na szerokośc lub długośc płyty OSB warkocze pianki o odpowiedniej wysokości co 10-15 cm od siebie. Zraszam piankę wodą i kładę płytę. Płyta opiera się na śrubach i wkładam śruby szybkiego montażu dokręcając je. Koniec. !5-20 minut nie należy wchodzic na płytę. W tym czasie poziomuję nastęną płytę. Na płyty można kłaśc każdą posadzkę włącznie z gresem na klej poliuretanowy. Płytę do klejenia na niej posadzki trzeba zeszlifowac. Temat dość stary jednak może ktoś podpowie. Chce zrobić na poddaszu podłoge z OSB. Myśle porzykleić styropian FS 100 do betonowego stropu jakimś klejem, a na to OSB. I teraz pytanie czy dać płyte 15 czy 18mm. Nie bedzie sie to uginać? Myśle nad Kronopolem frezowanym obwodowo. Zastanawiam sie też nad tym by płyty przykleić też do tego styropianu. Żeby było to masywne i związane niejako ze stropem. Żeby niedudniło przy chodzeniu. plyty co najmniej 22mm..na sam styropian nie polecam..:) Temat dość stary jednak może ktoś podpowie. Chce zrobić na poddaszu podłoge z OSB. Myśle porzykleić styropian FS 100 do betonowego stropu jakimś klejem, a na to OSB. I teraz pytanie czy dać płyte 15 czy 18mm. Nie bedzie sie to uginać? Myśle nad Kronopolem frezowanym obwodowo. Zastanawiam sie też nad tym by płyty przykleić też do tego styropianu. Żeby było to masywne i związane niejako ze stropem. Żeby niedudniło przy chodzeniu. W normalnum użytkowaniu tylko pozornie podłoga po wzajemnym sklejeniu będzie stabilna. Zastosuj legary lub kratownice z desek. Do nich przytwierdż płyty OSB 22mm najlepiej frezowane obwodowo. Przestrzenie między legarami czy deskami wypełnij styropianem. Pozdrawiam. To znaczy chce zrobić taką podłogę pływającą jak wylewka tyle że zamiast betonu chce dać osb żeby stropu nie obciążać. Wyżej jeden z postów traktuje o kładzeniu OSB na piance poliuretanowej. Dlaczego więc nie może być na styropianie? Myślicie że bedzie sie to uginało? Czy co? Dlaczego nie polecacie? Styropian ten pod wylewki FS100 z 4-5 cm grubości. jarekkur24-03-2010, 22:58To znaczy chce zrobić taką podłogę pływającą jak wylewka tyle że zamiast betonu chce dać osb żeby stropu nie obciążać. Wyżej jeden z postów traktuje o kładzeniu OSB na piance poliuretanowej. Dlaczego więc nie może być na styropianie? Myślicie że bedzie sie to uginało? Czy co? Dlaczego nie polecacie? Styropian ten pod wylewki FS100 z 4-5 cm grubości. układanie na piance to inna technologia i nie można tych dwóch sposobów porównać. Na piance nie uzywa się klejów lecz śruby. Jezeli chcesz na styropianie to na eskrudowanym. mozesz również płyty OSB ułozyć na keramzycie To znaczy chce zrobić taką podłogę pływającą jak wylewka tyle że zamiast betonu chce dać osb żeby stropu nie obciążać. Wyżej jeden z postów traktuje o kładzeniu OSB na piance poliuretanowej. Dlaczego więc nie może być na styropianie? Myślicie że bedzie sie to uginało? Czy co? Dlaczego nie polecacie? Styropian ten pod wylewki FS100 z 4-5 cm grubości. z prozaicznej przyczyny nie bedzie to trwale przytwierdzone do podloza..a powinno moim zdaniem.. Chce to zrobić w pokojach tylko. Na to chciałbym położyć panele jakieś lub wykładzine. W sumie też można przewiercić te płyty przez ten styropian i przykręcić je do stropu wkrętami szybkiego montażu np. co 50 cm. Najwyżej zamiast tego ekstrudowanego może dać ten FS-200 do garaży żeby bylo twardo? Jest tańszy. Wydaje mi sie że ten poliuretan na pewno nie ma mniejszego stopnia ugięcia od FS-100 przy grubości 5 cm. A na korzyść styropianu przemawia cała powierzchnia styku strop-styropian-płyta. Dając pianke pasmami, bo zawsze jakaś wolna przestrzeń sie nie wypełni - nie ma styku całą powierzchnią. Także jeśli chodzi o ugięcia myśle, że na styropianie nie będą ugięcia wiele większe niż na piance. Do tego przesmarować powierzchnie styropu klejem do styropianu żeby wypełnić pustki styropian-płyta i wyrównać ją jeszcze. Na świeży klej ladnie położyć płyte i skleić je ze sobą w póro-wpuście. Jak przeschnie przewiercić i na wkrętach szybkiego montażu poprzykręcać je dodatkowo do stropu np co 50cm. Oczywiście z umiarem żeby leje sie niezrobiły. Z tymi legarami też jest troche roboty, wypoziomować, poprzykręcać do stropu, potem płyty zaś do legarów, podpiankować itp... też trza dać styropian lub wełne między to. Niewiem, naprawde to zły pomysł ? :-? Twoje rozwiązanie ma sens w przypadku wypełnienia styropianem przestrzeni między dwiema płaszczyznami. Tu powstają dwa problemy: - powierzchnia stropu nie jest płaszczyzną, musiałbyś tak podklejać styropian aby wypełniając przestrzeń między stropem i styropianem, uzyskać płaszczyznę na jego powierzchni traktowanej jako podkład pod płyty. Jeśli Ci się to uda to jest jeszcze jeden kłopot. - klawiszowanie płyt na łączeniach, problem, który pojawi się z czasem i będzie narastał. Odpowiednie ułożenie paneli na podkładzie może załatwić temat. Twoje rozwiązanie należy do niekonwencjonalnych, stąd duża ostrożność w potwierdzeniu jego trwałości. Przytwierdzanie płyty wkrętami szybkiego montażu, nie załatwi sprawy, co najwyżej zniekształci płaszczyznę podłogi. Pozdrawiam Tak, styropian na kleju i z dołu na rzadziutki klej żeby wypełnić pory i przestrzenie do stropu i z góry do płyty na gęstrzy już klej. Oczywiście styropian na gorze musi mieć płaszczyzne +/- 2-3mm. Coś sie szlifnie, a coś klej wyrówna. Z tym klawiszowaniem niepomyślałem, faktycznie masz racje. A jakby dać 2 warstwy płyty po 10mm i naprzemian je przesunąć łączeniami między sobą. Robi sie tak z płytami podłogowymi gipsowymi. Też by mogło być. Prawda? Ale wydaje mi sie że tak jak napisałeś Parkixxxxawa, odpowiednie ułożenie paneli w poprzek dłuższych łączeń załatwiło by sprawe podwójnego płytowania. Jak już podwójnie płytować to bez pióra i wpustu, bo taniej, a jak jedna warstwa to płyty obwodowo wpustowo-piórowe i na kleju. Chce płyty KRONOPOL OSB-3 2500*1250. Myślenie ma przyszłość. Przy podwójnym "płytowaniu" pamiętaj o wzajemnym ich zespoleniu. Powodzenia. jarekkur25-03-2010, 23:00Tak, styropian na kleju i z dołu na rzadziutki klej żeby wypełnić pory i przestrzenie do stropu i z góry do płyty na gęstrzy już klej. Oczywiście styropian na gorze musi mieć płaszczyzne +/- 2-3mm. Coś sie szlifnie, a coś klej wyrówna. Z tym klawiszowaniem niepomyślałem, faktycznie masz racje. A jakby dać 2 warstwy płyty po 10mm i naprzemian je przesunąć łączeniami między sobą. Robi sie tak z płytami podłogowymi gipsowymi. Też by mogło być. Prawda? Ale wydaje mi sie że tak jak napisałeś Parkixxxxawa, odpowiednie ułożenie paneli w poprzek dłuższych łączeń załatwiło by sprawe podwójnego płytowania. Jak już podwójnie płytować to bez pióra i wpustu, bo taniej, a jak jedna warstwa to płyty obwodowo wpustowo-piórowe i na kleju. Chce płyty KRONOPOL OSB-3 2500*1250. Bardzo to skomplikowane, klej rzadziutki, klej gęstszy, śruby szybkiego montażu moze sie płyta wygnie a może nie. Kładziesz na stropie. Sprawdź najpierw poziomy stropu. połozysz na surowym stropie styropian nie wypełnisz poduszek powietrznych pod spodem i nie specjalny do styropianu na całej nierównej powierzchni, czyli gęsty i grubo itd. Dużo prościej wykonać podłoże z płyt OSB18- 22mm jedna warstwa ułożona na pasach pianki co 20cm. Metoda prostsza i tańsza. Przede wszystkim podłoga równa jak stół i do płyt można kleić cokolwiek nawet deski 22mm grube i długie. Mocowanie śrubami szybkiego montażu należy zagęścić do 18 sztuk na płytę. Aby nie przeciągać płyty przy dokręcaniu śruby ustalające poziom pozostają aż do utwardzenia się pianki. 50-m2 tą metodą wykonuję sam w ciągu jednego dnia. Przy tym wszystkim nalezy zwrócić szczególną uwagę na wilgotność stropu. Styropian pod 22mm płytą OSB będzie się wykruszał w wyniku mikroruchów podłogi. Więc musi zostać solidnie z dołu i z góry wyklejony. Wszystko to podnosi niepotrzebnie koszt. Przy wilgotnym stropie musisz położyć izolację i dopiero na niej kleić styropian. Warto by wiedzieć jaką wilgotność ma strop. Czy to jest nowy dom czy ma już trochę lat? jarekkur Czy możesz krok po kroku opisać dokładnie i ze szczegółami twoją metode? Bardzo Cię proszę ;) Jakiej grubości stosujesz płyty? jak z tym poziomowaniem sobie radzisz itd...Tą pianke to z puszek dajesz? Dom ma 4 lata. Witam. Ja nawiązując do tematu chcę was zapytać o poradę. Otóż mam zamiar zrekonstruować drewnianą podłogę w starej chałupie. Dziś w dużej izbie jest tylko klepisko, stara podłoga została zerwana przez byłych lokatorów :(. I tu moje pytanie - czy dobrym pomysłem jest położenie legarów na klepisku bez betonowej wylewki? Oczywiście zakładam użycie papy do ich zaizolowania. Zależałoby mi na zachowaniu charakteru chałupy, stąd taki plan. Pozdrawiam jarekkur05-12-2010, 19:46Witam. Ja nawiązując do tematu chcę was zapytać o poradę. Otóż mam zamiar zrekonstruować drewnianą podłogę w starej chałupie. Dziś w dużej izbie jest tylko klepisko, stara podłoga została zerwana przez byłych lokatorów :(. I tu moje pytanie - czy dobrym pomysłem jest położenie legarów na klepisku bez betonowej wylewki? Oczywiście zakładam użycie papy do ich zaizolowania. Zależałoby mi na zachowaniu charakteru chałupy, stąd taki plan. Pozdrawiam Jak najbardziej. Repugnant17-12-2010, 17:12pewnie ze jesli masz taka mozliwosc to pod legar podloz zasyp to wszystko keramzytem przybij dechy i podloga jak malowana:) Powered by vBulletin™ Version Copyright © 2022 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: - Polski support vBulletin
. 40 402 549 515 292 229 195 740